sobota, 7 maja 2016

Balsam do ciała GREEN PHARMACY

Witajcie;)

Moja skóra w ostatnim czasie przeżywa bardzo trudny okres. Nadmierne przesuszenie skłania do testowania coraz to nowszych produktów, które spowodują dodatkowe nawilżenie.
Dziś na pierwszy plan wysuwa się najwilżający balsam do ciała firmy Green Pharmacy z aloesem i mlekiem ryżowym. Marka kruluje na mojej liscie używanych kosmetyków od dawana, jestem także posiadaczką pilingu do ciała, który w najbliżym czasie osiągnie denko i recenzja pojawi się również  na blogu. Jednak nie o tym produkcie mowa w tym poście.

Balsam Green Pharmacy (aloes, mleko ryżowe),





Przymierzałam się aby przedstawić Wam moją opinie na temat tego produktu od dłuższego czasu, ciągle mam mieszane uczucia.

Pozytywy:
* cena w granicach 10 zł,
* konstystencja (balsam daje odczucie nawilżenia, bardzo dobrze sie rozprowadza, nie pozostawia uczucia lepkości),
* praktyczna pompka,

Negatywy:
* skład ( na drugim miejscu w składzie widniej parafina),
* zapach ( nie przypadł mi zupełnie do gustu, dostepne są również inne formy zapachowe),
* nie pomógł mi zwalczyć problemu przesuszonej skóry.

Podsumowując produkt ten skłenia 50% moich oczewiwań. Jakie są Wasze wrażenia? Który produkt ze znanych na polski rynku kosmetycznym jest wart uwagi w kateregori balsamów nawilżających?
Pozdrawiam ciepłutko ze słoneczej Francji ;)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz